poniedziałek, 11 lutego 2008

Bądź gotów zapomnieć o tym co było

BĄDŹ GOTÓW ZAPOMNIEĆ O TYM CO BYŁO

Jeżeli otworzymy się na miłość Aniołów,pocieszą nas one, kiedy doznamy jakiejś straty i bólu serca. Jeśli nadal chcemy kochać, musimy być gotowi,puścić w niepamięć to, co było i zająć się naturalnym poczuciem straty i smutku, jakiego wszyscy od czasu do czasu doświadczamy w swoim życiu. Wszystkie związki dobiegają końca. To naturalny etap naszego duchowego wzrostu i ewolucji. Bez zakończeń nie byłoby nowych początków i życie uległoby stagnacji.Pozbawilibyśmy się możliwości nauczania się czegoś nowego i zablokowalibyśmy szansę wydobycia z siebie anielskiego potencjału. Istotne jest, abyśmy zapomnieli o przeszlości, poznali własne uczucia i zaufali, iż cud, jakim jest życie, przyniesie nam to, czego naprwdę potrzebujemy. Kiedy poszczególni czlonkowie grupy nauczą się wszystkiego, czego tylko mogą, od zespołu ludzi, do którego przynależą, często odchodzą lub przynajmniej na nowo określają swój cel, tak aby zdobywać nową wiedzę lub uczestniczyć w czymś nieco odmiennym. Niektóre ugrupowania istnieją przez całe życie, tylko ich członkowie co pewien czas zmieniają nieco swoje role, inne grupy natomiast szybko osiągają swój cel, a ludzie rozchodzą się do nowych zadań. Taka sama dynamika występuje między małżonkami, kochankami, wspólnikami w interesach i przyjaciółmi. Podobny proces można dostrzec u dzieci kiedy dorastają, coraz bardziej wyrażają swoją niezależność, a gdy są gotowe, rozwijają skrzydła i wylatują z gniazda. To właśnie nasza umiejętność stawiania czoła owym zmianom i przystosowania się do obecnych warunków decyduje o tym, czy sami jesteśmy panami swego życia, czy też ciągle stawiamy opór, czujemy się odrzuceni i sfrustrowani.

"Śmierć jest zarówno duchowym początkiem, jak i fizyczną stratą. Jeśli pozwalamy przeszłości odejść, miłość Aniołów stale się rozwija i wzrasta."

Osoby, które są inspirowane i prowadzone przez Anioły, zwykle czują się spokojne w sensie duchowym kiedy umiera bliska osoba. Naprawdę wierzą w to, że śmierć jest tylko początkiem wspanialszej duchowej przygody i dlatego często nietrudno im zachować rozsądek i filozoficzny spokój w stosunku do tego co się przydarza ludziom, o których się troszczą. Jednak nawet najgłębsze duchowe zrozumienie nie może pozbawić nas prawdziwie ludzkich uczuć, jakich wszyscy doznajemy wówczas, gdy tracimy kogoś bliskiego lub jesteśmy świadkami jego cierpień. W sensie fizycznym tracimy ludzi wtedy, gdy już nie są z nami, a ponieważ mocno ich kochamy, nieraz odczuwamy czysto ludzkie pragnienie, by odsunąć od innych ból, jakiego doświadczają. Najzdrowszymi ludźmi są ci, którzy dają wyraz zarówno swoim racjonalym, jak i nieracjonalnym emocjom w chwilach straty i rozłąki. Jeśli nadal chcemy kochać z całego serca, musimy zrozumieć, że oprócz swojej anielskiej świadomości i duchowych przekonań mamy też ludzkie potrzeby i smutki. Niektóre nasze myśli i uczucia mogą być ze soba sprzeczne, ale musimy zapewnić miejsce im wszystkim. Anioły zadbają o resztę. Miłość, która jest prawdziwie anielska, trwa nadal i wzrasta po za jakąkolwiek iluzją fizycznej rozłąki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz