poniedziałek, 7 grudnia 2009

Modlitwa przeciw czarom...

welcome chez commanche bonne visite-un petit merci
Barre de séparation

Kyrie Eleison. Panie, nasz Boże, Władco wieków wszechpotężny i wszechmogący, Ty stworzyłeś wszystko i wszystko przemieniasz swoją wolą. Ty w Babilonii zmieniłeś w rosę ogień pieca siedem razy mocniej rozpalonego niż zwykle; otoczyłeś opieką i uratowałeś swoich trzech świętych młodzieńców. Ty jesteś nauczycielem i lekarzem swoich dusz. Ty jesteś zbawieniem dla uciekających się do Ciebie. Ciebie prosimy i wzywamy, byś unicestwił, wypędził i zmusił do ucieczki wszelką potęgę złego ducha, wszelką obecność i knowania szatańskie, wszelki szkodliwy wpływ i wszelkie czary i uroki złych i nikczemnych osób działających na szkodę Twego sługi (imię).

Spraw, aby zamiast zawiści i szkodzenia przez czary dostąpił obfitości dóbr, mocy, powodzenia w życiu i miłości. Ty, Panie, który darzysz miłością ludzi, wyciągnij Twoje mocne dłonie, Twoje wysoko wzniesione potężne ramiona, przyjdź z pomocą i nawiedź ten Twój obraz, ześlij mu anioła pokoju, niezwyciężonego opiekuna duszy i ciała, który by oddalił i przepędził wszelką niegodziwą moc, wszelką truciznę i gusła osób szkodzących i zawistnych. Każdy bowiem, kto doświadcza Twojej pomocy, śpiewa Tobie z wdzięcznością: Pan jest moim obrońcą, nie będę się lękał tego, co może uczynić mi człowiek.Nie będę się bał zła, bo Ty jesteś ze mną. Ty jesteś moim Bogiem, moją mocą, moim potężnym Panem, Panem pokoju, Ojcem przyszłych wieków.

Prosimy Cię, Panie, nasz Boże, miej litość nad Twoim obrazem i wybaw Twego sługę od wszelkiej szkody lub niebezpieczeństwa pochodzącego od czarów, wesprzyj go i uchroń od wszelkiego zła. Przez wstawiennictwo najbardziej Błogosławionej i Chwalebnej pani Matki Boga, zawsze Dziewicy Maryi, jaśniejących archaniołów i wszystkich świętych Twoich. Amen

Barre de séparation


welcome chez commanche bonne visite-un petit merci

piątek, 13 listopada 2009

Modlitwa przeciw pokusom...


vous les aimez alors en voici d'autres mes anges

O wielki Książe niebieski, najwierniejszy Stróżu Kościoła, święty Michale Archaniele, oto ja, chociaż bardzo niegodny Twego oblicza, jednak ufny w Twą dobroć, powodowany potężnym wpływem Twoich modlitw i licznymi Twymi dobrodziejstwami, staję przed Tobą w towarzystwie mego Anioła Stróża i w obecności wszystkich Aniołów niebieskich, których biorę za świadków mego nabożeństwa ku Tobie.

Ciebie dziś obieram za swego szczególnego obrońcę i orędownika. Postanawiam sobie mocno czcić Cię zawsze i usilnie szerzyć Twoją cześć. Bądź moją mocą przez całe życie, abym nigdy nie obraził Pana Boga myślą, słowem lub uczynkiem.

Broń mnie przeciw wszelkim pokusom szatańskim, głównie przeciw tym, które atakują wiarę i czystość, a w godzinę śmierci uproś pokój mej duszy i zaprowadź do ojczyzny wiecznej. Amen.


welcome chez commanche bonne visite

anges

piątek, 6 listopada 2009

TYPY ISTOT OPIEKUŃCZYCH

W naszej kulturze uważamy, że naszymi Opiekunami Duchowymi są Anioły, lub też zmarli przodkowie i spokrewnieni z nami bliscy. Dużo rzadziej przypisujemy tę rolę świętym, których imiona przyjmujemy podczas sakramentu bierzmowania. W kanonach ezoterycznych możemy wyróżnić bardzo wiele grup istot opiekuńczych:
Aniołowie - jak podają teksty źródłowe są pośrednikami miedzy niebem a Ziemią. Stworzone przez Boga - służą Jego chwale. W ikonografii chrześcijańskiej najczęściej przedstawiane są ze skrzydłami i aureolą nad głową. W zależności od opracowania możemy przeczytać, że anielskie skrzydła wzorowane są skrzydłach bogini Nike, albo też, że pochodzą od asyryjskiego demona śmierci. Anioły znane są w chrześcijaństwie, judaizmie, ale najwcześniejsze wzmianki o nich pojawiały się w Koranie. Hinduskimi odpowiednikami Aniołów są Dewy. Samo słowo Anioł w tłumaczeniu oznacza "posłaniec". Istoty te nie inkarnują na Ziemi, choć bywają przypadki, że ukazują się w formie cielesnej. Niektórzy twierdzą, że istoty nazywane przez nas Aniołami są po prostu mieszkańcami innych systemów planetarnych. Kabalistyka i opracowania teologiczne wyróżniają wiele rodzajów Aniołów, uporządkowanych w 9 chórów. Jako duchy opiekuńcze, sprawują kontrolę nad niebem, ziemią, planetami, gwiazdami, państwami, miastami, domostwami itd. Każdemu człowiekowi przypisany jest także jego osobisty Anioł Stróż.
Barre de séparation
les anges et fees

poniedziałek, 2 listopada 2009

Z dzienniczka Siostry Faustyny...

Halloween...


Siostra Faustyna Kowalska nie jeden raz miała kontakt nie tylko z duszami czyśćcowymi
ale była przenoszona przez aniołów do miejsca innej wielkie kaźni – piekła.
W swoich dzienniczkach pisze:

„ Rodzaje męk jakie widziałam, pierwszą mękę, która stanowi piekło – jest utrata Boga, drugie – ustawiczny wyrzut sumienia, trzecie – że ten los już nigdy się nie zmieni, czwarta męka – jest ogień, który będzie przenikał duszę ale jej nie niszczy, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym. Piątą męką jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący i chociaż jest ciemność widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze i widzą wszystko zło innych i swoje. Szósta męka – to ustawiczne towarzystwo szatana, siódma męka jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenie, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki dla dusz poszczególnie, męki zmysłów. Każda dusza czym grzeszyła tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej Umarłabym na ten widok tych strasznych męk, gdyby mnie nie utrzymywała Wszechmoc Boża. (...) Pisze o tym z rozkazu Bożego aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jak tam jest.” Ja siostra Faustyna z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest.
(Dzienniczek 741)



Halloween...

niedziela, 1 listopada 2009

Czy w Święto Zmarłych uwolnionych zostaje dużo dusz?

Halloween ...
W Dzień Zmarłych wiele dusz opuszcza miejsce pokuty i za specjalną łaską przechodzi do nieba. Tylko w tym dniu udział w publicznych modlitwach biorą wszystkie dusze bez wyjątku. Wiele dusz w czasie długich lat jakie w czyśćcu przebywają otrzymują według Sprawiedliwości Bożej tylko tą jedną ulgę. Ale najwięcej dusz idzie do nieba nie w dzień wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny lecz w wigilię Bożego Narodzenia.
halloween les curseurs

Biedne dusze wołają do nas z czyśćca jak Hiob:

„Zmiłujcie się zmiłujcie, moi przyjaciele,
ponieważ ręka Boga mnie dotknęła"
(Hiob 19:21)
Halloween...

piątek, 30 października 2009

Święto zmarłych, czyli rozmowa z duchami..

halloween
O tym czy dusza zmarłego przebywa na cmentarzu, jak się przygotować do śmierci opowiada Sebastian Minor – tanatoterapeuta, udzielajacy pomocy osobom umierającym, przeprowadzający dusze zmarłych, założyciel fundacji „Feniksa”, autor książki „Pupu w krainie życia po śmierci”.
Po co tak naprawdę jest nam święto zmarłych?
Wcześniej to były święta pogańskie. Właściwie w każdej kulturze mamy kult zmarłych, czy to w formie jawnej czy ukrytej. To święto powstało na skutek już istniejących rytuałów, które Kościół zaadoptował i zalegalizował . Ale nie mówmy o historii, powiedzmy sobie o podstawowych celach jakie można osiągnąć dzięki wizycie na cmentarzu. Podam tekst z nagrobków, który często widuje. Odzwierciedla on pewną mądrość: „Kim ty jesteś ja byłem, kim ja jestem ty będziesz”. Jest to świadomość naszej przemijalności i zetknięcie się z energią rozpadu, transformacji. Coroczna, nieco wymuszona tym świętem wizyta na cmentarzu, jest też podstawą do tego, by oddać się autorefleksji.
Kolejnym celem jest pomoc duszom zmarłym w oderwaniu się od tego świata. Te osoby, które zmarły, często nie wiedzą, że umarły, chcą kontynuować swoją pasję życia powielają te czynności, które za życia powielały tysiąc razy. Osobom takim wydaje im się, że coś jest nie tak, bo ludzie ich nie zauważają, ale przypisują to temu, że może ktoś się obraził, może jeszcze wszystko się zmieni. Na pewno możemy pomóc tym duszom w oderwaniu się od Ziemi.
Jak wygląda śmierć dzisiaj?
Barre de séparation
Problemem w naszych czasach jest to, że śmierć jest zepchnięta na margines do szpitali, do hospicjów, do domów starców. A przecież jeszcze w XIX w. czy nawet na początku XX w. osoba umierająca była w domu, wśród rodziny. Konająca osoba uczestniczyła nadal w życiu rodziny, wszyscy się z nią żegnali, paliły się świece. Śmierć była bliska. Ludzie wiedzieli, że i ich to czeka i akceptowali to bez jakiegoś strachu czy żalu z odejścia. Teraz stało się to tematem tabu. Człowiek, który jest w wieku nieproduktywnym, jest traktowany, jako emeryt, zawalidroga, blokujący metraż w domu. Próbuje się go jak przedmiot wystawić za drzwi, wyrzucić ze swojej świadomości. Faza konania jest zdehumanizowana. Żeby przywrócić aspekt ludzki śmierci, można się zastanowić, jak ja chciałbym umrzeć. Co będzie, jak ja będę umierać? Czy też chcę gdzieś w zapomnieniu i porzuceniu odejść, czy wśród bliskich? Co mogę zrobić dla siebie, żeby odejść w pokoju?
Jak możemy pomóc zmarłym duszom?
Sama wizyta na cmentarzu nie jest konieczna. Ale jeśli traktujemy to jako rytuał, to warto pamiętać o symbolicznych aspektach z czym przychodzimy do tych miejsc. Czyli przychodzimy z pamięcią o zmarłych, o babci, dziadku, kuzynach. Pielęgnujemy tę pamięć, przez to oddajemy im cześć, dajemy im tym znać, że są dla nas ważni. Odeszli fizycznie, ale mentalnie pamiętamy o nich.
halloween
Kolejną rzeczą jest ofiara, symboliczne kwiaty, które stawiamy. Jest to coś w stylu dawnej ofiary przebłagalnej. Jest to próba dogadania się z duszą, z którą może nie byliśmy w harmonii za życia. Być może ta dusza ma do nas żal o coś, pretensje, czy też my do niej. Staramy się załagodzić, rozpuścić wszystkie sprawy nieharmonijne.
Gotowość wybaczenia wszystkich win to jest odcięcie kotwic, które trzymają duszę tu przy ziemi. Tak samo radość, dziękczynienie, że ta dusza towarzyszyła nam za życia, to jest coś co tej duszy pomaga się uwolnić, bo wtedy wie, że jej życie nie było zmarnowane.

Modlitwa za duszę, to nasz duchowy wpływ na ten świat, w którym przebywa ta istota. Za naszym pośrednictwem może nastąpić pewna zmiana w jej życiu po śmierci. Możemy przywołać jej opiekunów duchowych, przewodników, gdzie przejdzie do nowego lokum. Ta dusza może uzyskać przebaczenie, akceptacje świata, który odrzucała, bo np. uważała, że jest niegodna do wejścia do światła.
Światło, czyli znicz, który zapalamy na grobie - to aspekt światła duchowego. Różnie się objawia, np. jako światło w tunelu, istota naszego przewodnika, wyższego ja, anioła w aureoli, który towarzyszy zmarłemu. Zapalając świeczkę na grobie symbolicznie otwieramy portal energetyczny, duchowy. Dobrze jest zrobić to świadomie i z intencją, że to światło pojawia się też w życiu duchowym tej osoby. Wtedy możemy uczestniczyć w przeprowadzeniu z obszaru pośredniego, do świata wyższego, z którego dusza przyszła.
Barre de séparation
Bardzo ważna jest akceptacja tego, że ta dusza jest już po tamtej stronie. Trudno jest się pogodzić jak odchodzi dziecko. Ale akceptacja prawa do śmierci jest dla duszy bardzo ważna. Każda dusza decyduje sama, ile będzie żyła na tym świecie i akceptacja prawa śmierci jest poszanowaniem jej wolnej woli. Może ta dusza wypełniła swoje zadanie, swoją misję i ma prawo wyzwolić się ze swego ciała. Tak jak my chcielibyśmy, by bliscy uszanowali nasze odejście, tak i my szanujmy wolę umierającego, by łagodne uwolnił się od ciała. Lament ludzi żyjących nie pomaga, tylko opóźnia i pogarsza sytuację. Akceptacja śmierci pozwala też rozpuścić żal, że człowiek odszedł.
Pozostała też sprawa modlitwy. Modlitwa „Wieczny odpoczynek racz im dać panie” to jest półśrodek. Dusza, która powraca do uniwersum, krótko tam przebywa, bo bez pracy nie ma wzrostu duchowego. Więc, po krótkim odpoczynku, dusza znowu sobie znajduje jakieś zajęcie. nuję modlitwę: „Światło Boga nieustannie świeci w Tobie. Podążaj za nim, do źródła Prawdy”. Wystarczy otworzyć serce, zamiast biczować się myślami. Gdy otwieramy się na światło pojawia się przewodnik i tam możemy spotkać się z rodziną, krewnymi, znajomymi, czyli komitetem powitalnym. Potem wracamy do domu duchowego.
Jeśli też pomagamy duszy przy przejściu to możemy ją poprosić o pomoc. Te dusze mają wpływ np. na poprawienie naszego nastroju, czy mogą wywoływać sny, mogą przyjść i powiedzieć co się z nimi dzieje. Na pewno dużo osób zna z własnych doświadczeń takie sytuacje.
Czy wizyta na cmentarzu jest konieczna?
Dusza nie przebywa w żadnymi miejscu ani czasie. Istnienie duchowe odbywa się bardziej na poziomie emocjonalno-mentalnym. Wytwarza sobie stan w jakim przebywa. Nie jest to ani tu, ani tam. Wystarczy, że intensywnie pomyślimy o tej duszy i ta dusza już ma z nami łączność. Jest przy nas. Nieważne gdzie się znajduje. Wystarczy się do niej zwrócić z prośbą o wizytę lub kontakt. Możemy spotkać się z duszą wszędzie w domu, w parku, na ulicy. Nie musi to być cmentarz. Te dusze, które po śmierci czują smutek, żal, poczucie winy wpadają w stan urojeń, który ich prześladuje. Wchodzą w piekło własnego umysłu, przekonania tworzą świat iluzji dla takiej duszy. To co jest poczuciem winy przeobraża się w świat zewnętrzny. Dlatego tak ważna jest dla nich pomoc z zewnątrz.

Halloween...

czwartek, 29 października 2009

Halloween. Święto zmarłych, święto dusz...


E-mail
Halloween...

Symbolika w Irlandii jest wciąż niezwykle żywa. Celtowie wierzyli, że prawa czasu i przestrzeni przestawały obowiązywać i otwierało się okno, przez które zmarli powracali do swich miast, rodzin i domów. Współcześni Irlandczycy wciąż mocno wierzą, że tego szczególnego dnia, zmarli powracają do świata żywych.
Barre de séparation

Dlatego w mniejszych miastach i wioskach wciąż surowo przestrzega się dawnych rytuałów. „Tumskie” to wydrążona, twarzopodobna, czarna rzepa z zapaloną świeczką w środku. W obecnych czasach zamiast rzepy coraz częściej stosuje się dynię na wzór amerykański. Dynia, bądź rzepa symbolizuję osobę, która odeszła na tamten świat. A zapalona świeczka ma wskazać drogę powrotną w tym jedynym dniu, kiedy granice między światem rzeczywistym a pozaziemskim są otwarte.

Barre de séparation

W domu, w którym mieszkała zmarła osoba nie zamiata się podłogi w święto Halloween, aby przypadkiem nie zamieść duszy, która odwiedziła swoje dawne miejsce. W takim domu nie zamyka się drzwi, zostawia się dodatkową porcję jedzenie dla dawnego mieszkańca. Ognie Halloween płoną na wszystkich wzgórzach, we wszystkich celtyckich krajach, rozjaśniając ciemność nocy.

Barre de séparation

Młodzi ludzie zakładają dziwaczne, nierzadko przerażające stroje i malują twarze. A wszystko po to, by duch powracający z zaświatów nie poznał żywego człowieka i nie zechciał zabrać w nieznane. Tego wieczora koniecznie należy spróbować „colcannon” – dania podawanego tylko raz do roku. Są to gotowane ziemniaki, smażone z cebulką, porem i masłem.

Barre de séparation

I najważniejsze... Torbę ze słodyczami dla najmłodszych należy już od samego rana trzymać w pogotowiu. Bo inaczej... „treat or trick”!!!

Barre de séparation

halloween

niedziela, 25 października 2009

Anioł...

halloween

Anioł według większości religii, w których to pojęcie występuje, jest to byt duchowy, który na różne sposoby wspiera działania i służy Bogu lub bogom.

halloween les curseursUpadły anioł

W mitologi chrześcijańskiej upadły anioł to anioł wypędzony z nieba za sprzeciwienie się Bogu lub powstanie przeciwko Niemu. Po Pierwszej Wojnie w Niebie wielu aniołów zostało wypędzonych stając się upadłymi aniołami.
Najbardziej znanym upadłym aniołem jest Lucyfer; mimo to słowo Lucyfer nigdzie w Biblii nie odnosi się bezpośrednio do upadłego anioła. Zgodnie z wierzeniami chrześcijańskimi upadłe anioły krążą po ziemi aż do dnia Sądu Ostatecznego, wtedy zostają zesłane do piekła.

HALLOWEEN

Przyczyny upadku
halloween les curseurs
Istnieje parę hipotez i mitów tłumaczących przyczyny upadku aniołów. Większość z nich opiera się o posiadanie przez anioły wolnej woli, odczuwania pożądania lub dumy, lub niezrozumienia działania Boga.
halloween les curseurs
Różne oblicza Boga
halloween les curseurs
Ta hipoteza opiera się na założeniu, że Bóg ma dwa przeciwstawne oblicza, jako że jest wszechwiedzący i jego blask jest potężny. Pierwsze oblicze to oblicze boskie lub 'świetliste', drugie to oblicze cieniste lub 'ciemne'. Jeśli śmiertelnicy mogliby zobaczyć świetliste oblicze Boga zostaliby natychmiast spopieleni przez Jego blask.
Według tej hipotezy ciemne oblicze Boga służyło Mu do komunikacji ze śmiertelnikami. W miarę ewolucji judaizmu ewoluowały również oblicza Boga. Oblicze cieniste stało się najpierw Słowem Boga, następnie Głosem oraz ostatecznie stało się samo w sobie istotą dysponującą wolną wolą. Nastąpiło zupełne rozdzielenie oblicz, istota powstała z cienistego oblicza zaczęła ingerować w te czyny śmiertelników które reprezentują ciemną stronę natury: zniszczenie, zdradę, kuszenie, itd. Spowodowało to powstanie tego, co wielu nazywa Szatanem.
halloween les curseurs
HALLOWEEN


niedziela, 18 października 2009

Elfy...

Image de (fée

Elfy - w legendach germańskich jedno z dwóch plemion boskich zamieszkujących Ziemię. To duchy opiekuńcze świata przyrody, zajmujące się m.in. harmonizowaniem przebiegu określonych procesów biologicznych, jak choćby - rozkwitanie kwiatów. Opiekę nad ludźmi sprawują sporadycznie. Charakterystycznie przedstawian: z zaostrzonymi uszami i bystrym wzrokiem, najczęściej ludzkiego wzrostu. Jedynie w tradycji anglosaskiej Elfy zostały zminiaturyzowane i obdarzone skrzydłami przypominającymi skrzydła ważki. W dzisiejszych czasach można spotkać młode ludzkie dusze, nacechowane jeszcze cechami elficznymi. Najbardziej charakterystycznym z nich był krakowski wróż, obdarzony niezwykłym wprost wizjonerstwem. Chłopak ten czuł naturalny związek ze światem zwierząt, ale - jak u typowego Elfa - męczyło go przebywanie w towarzystwie ludzi, zwłaszcza w ich dużych skupiskach. Ze względu na swą subtelność energetyczną, Elfy - jak i inne duchy przyrody oraz Ziemi -męczą się ciężkimi ludzkimi emanacjami energetycznymi. Aby uniknąć kontaktu z trudną do zniesienia ludzką energią, chłopak rezygnował z podróży środkami komunikacji zbiorowej - nawet podczas mroźnej zimy.

.

Image de (fée)

niedziela, 9 sierpnia 2009

Upadek anioła....



”Wierzę w Boga” - chwali się wielu ludzi. Cóż z tego? Szatan też wierzy. Więcej: on zna doskonale Pana Zastępów. O jego postawie decyduje inne kryterium… miłość. Aniołowie pokornie wielbią Boga, stojąc w Jego chwale, demony chwałę tę przypisują sobie. Bóg, stwarzając niebieskie zastępy, poddał je próbie, nakazując, by złożyły hołd Adamowi. Nie wszystkie posłuchały tego rozkazu. Na czele buntowników stanął duch zwany w żydowskiej tradycji Samaelem, a w chrześcijańskiej Lucyferem. Bóg strącił go z niebios wraz z jego poplecznikami, których pokonał w walce archanioł Michał. Od tego dnia Lucyfer skierował swą nienawiść na Adama i jego potomstwo. Szatan miał być cherubinem lub serafinem, czyli jednym z tych, którzy stali najbliżej Boga, nieustannie płonąc miłością do Stwórcy. Zachwycił się jednak bardziej sobą niż Bogiem, toteż ogień jego podziwu zaczął trawić jego samego.

Niezwykle ciekawy jest jedyny opis tego ducha, jaki znajdziemy w Piśmie Świętym (Ez 28). ”Jako wielkiego cheruba opiekunem ustanowiłem cię na świętej górze Bożej, chadzałeś pośród błyszczących kamieni. Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stworzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość. Pod wpływem rozkwitu twego handlu wnętrze twoje napełniło się uciskiem i zgrzeszyłeś, wobec czego zrzuciłem cię z góry Bożej i jako cherub opiekun zniknąłeś spośród błyszczących kamieni.

Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezorność z powodu twego blasku. Rzuciłem cię na ziemię, wydałem cię królom na widowisko. Mnóstwem twoich przewin, nieuczciwością twego handlu zbezcześciłeś swoją świątynię. Sprawiłem, że ogień wyszedł z twego wnętrza, aby cię pochłonąć, i obróciłem cię w popiół na ziemi na oczach tych wszystkich, którzy na ciebie patrzyli. Wszystkie spośród narodów, które cię znały, zdumiały się nad tobą. Stałeś się dla nich postrachem.

poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Anioł Drugiej Szansy c.d....

Gdzieś na Świecie, w małym pokoiku, prawie nikomu nie znany Stary Człowiek, zbliża się do Granicy Życia Swego. Życia Zwykłego, bo jest, jak to mówią, Dobrym Zwykłym Człowiekiem. Nikomu nie wyrządza krzywdy, zawsze kieruje się "zdrowymi" zasadami, nie czyni zła i nie pozwala go czynić sobie. Życie przeżył "poprawnie" i nawet "dostatecznie dobrze", ale nie jest szczęśliwy?
Stary przeczuwa już, że jego Życie zbliża się do Wielkiego Końca, robi w pamięci bilans życia... i tak jak się spodziewał, nie wypadł on "in plus". Przypomniał sobie wszystkie zmarnowane szanse na szczęśliwe życie, niezrealizowane marzenia odkładane później, ciągłe rozpamiętywanie strat i szkód, chwile szczęśliwości, które przeminęły nie pozostawiając w duszy nic, niewłaściwe wybory, pomijanie piękna. Ludzie, których mógł uczynić szczęśliwymi tworzyli na jego liście długą kolejkę, tych szczęśliwych było zadziwiająco mało. Wszystko to przygnębiło go bardzo i skłoniło do smutnych rozmyślań.
- Życie powinno się przeżyć najlepiej jak to możliwe, najwspanialej, najpełniej - pomyślał i zdumiała go prostota tej prawdy - i wcale nie chodzi o szaleństwo czerpania całymi garściami, ani o ciągłe wygrywanie, ani o życie na wysokim poziomie. Chodzi o życie zgodne z zasadami miłości, dobra, piękna... poszukując tego i dbając o to, gdy już zostanie znalezione, żyjemy prawdziwie szczęśliwie. I właśnie teraz, gdy pojąłem jak powinno się żyć, przychodzi mi odejść, a życie zakończyć.
Po tych słowach wielki smutek wtargnął w głąb serca Człowieka i pozostałby tam pewnie na zawsze, gdyby nie pojawił się przed nim, w świetle Nadziei i Miłości, Anioł. Zbliżył się Anioł do niego, a sama obecność Anioła nadzieją zalała serce Starego Człowieka. Wtedy Serce poznało, że Anioł ten to Anioł Drugiej Szansy.
- Daj mi jaszcze czas, bym mógł poprawić swoje życie.- poprosił Anioła ośmielony jego łagodnym spojrzeniem - Pozwól mi naprawić wszystkie moje błędy, kierując się tym razem głosem serca. Serca, którego przyznaję, do tej pory nie słuchałem, którego głos lekceważyłem, którego rady odkładałem "na później".
Anioł nie odpowiedział, zamyślił się, spoważniał, a w spojrzeniu pojawił się smutek.
Wydawało się Staremu Człowiekowi, że nigdy nie nadejdzie odpowiedź, aż wreszcie Anioł rzekł:
- Słyszałeś w sobie głos Mądrego Serca a nie słuchałeś Go. Serca, które do ciebie krzyczało, przez ciebie płakało i wyrywało się do spraw i rzeczy ważnych, ale nie traktowałeś tego poważnie. Ośmieszałeś Serca głos. Ja już dla ciebie nic zrobić nie mogę.
- Przecież jesteś Aniołem Drugiej Szansy - obudziło się w Starym pragnienie przeżycia Szczęścia - przyjdź później, przecież każdemu trzeba dać szansę, pozwól mi spróbować życia po raz drugi.
- Ale my dziś właśnie spotykamy się po raz drugi... Słyszałeś Głos Mądrego Serca, a to znaczy, że życie, które dziś kończysz było twoja ostatnią szansą na szczęście. Nie wykorzystałeś jej.

I zrozumiał Stary Człowiek jak boli świadomość utraconej szansy na Szczęście, Dobro i Piękno.
I odszedł tedy Anioł Drugiej Szansy czynić innym dokładnie to co mu przykazano.


Słyszysz czasami zagłuszony głos twego Serca?
To oznacza, że ktoś daje Ci ostatnią szansę na Szczęśliwe Życie.
Kolejnej szansy już nie będzie. Korzystaj z tej.
Głos twego Mądrego Serca wskazuje Ci drogę do Szczęścia.
Słuchaj go, bo właśnie teraz trwa Twoja ostatnia szansa.
Korzystaj z niej. Podążaj za głosem Serca.