piątek, 5 czerwca 2009

Diabeł był kiedyś Aniołem....



Diabeł był aniołem, który zgrzeszył, po czym przekonał tylu aniołów, ilu tylko mógł do tego, by razem z nim odeszli od Boga” - pisał Orygenes. Wielu twierdzi, że aż jedna trzecia z nich wybrała drogę buntu. Ma ich symbolizować apokaliptyczna ”trzecia część gwiazd, które zostały zrzucone na ziemię”. ”Nienawiść, jaką szatan żywi do Boga oraz wrogość ku jego dzieciom nie jest dziełem Bożym. Nie jest też wynikiem żadnych wad w procesie tworzenia. Zło jest owocem pychy szatana oraz jego sprzeciwu wobec Boga” - wyznaje znany demonolog o. Michael Scanlan.

Demon dzieli i oskarża. To jego główne zadanie. ”Oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym” (Ap 12,10). Stając przed Bogiem, przekonuje Go, że Hiob jest jego nieprzyjacielem, a w serce człowieka sączy jad, że złośliwy Bóg jest winny jego nieszczęść.

Częstszym jego kłamstwem jest ukazywanie raju jako nudy. To zresztą logiczne - ojciec kłamstwa nie może ukazać nam prawdziwie najważniejszej rzeczywistości świata, którą zresztą utracił na zawsze. A przecież opisane przez Ezechiela niebo tryska ogniem, żywiołem, jest niesłychanie dynamiczne i pełne życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz